PRZEŻYLI Z SOBĄ 50 LAT. WRĘCZENIE MEDALI ZA DŁUGOLETNIE POŻYCIE MAŁŻEŃSKIE.
Czternaście par z miasta i gminy Brusy dostąpiło zaszczytu odznaczenia przez Prezydenta RP medalem za długoletnie pożycie małżeńskie.
W imieniu Prezydenta RP dekoracji par dokonał Burmistrz Brus Witold Ossowski i Zastępca Burmistrza Brus Krzysztof Gierszewski. Włodarze złożyli Jubilatom serdeczne życzenia i gratulacje. - Są Państwo przykładem dla młodych małżeństw, jak zgodnie i wytrwale dzielić z sobą troski, radości, całe swoje życie. Dziękuję za ten przykład i za Państwa niewymierny wkład w codzienność naszej gminy. – podkreślał burmistrz Witold Ossowski.
Małżeństwa obchodziły jubileusz w roku ubiegłym. Zwyczajowo medale wręczano z końcem roku, w ramach podniosłej uroczystości, w gronie wszystkich jubilatów. Ze względu na panującą epidemię, wydarzenie zorganizowano w zmienionej formie. Uroczystość odbyła się 3 lutego br. w Urzędzie Stanu Cywilnego w Brusach. Uczestniczyło w niej dwanaście odznaczonych par. Dbając o bezpieczeństwo naszych Jubilatów, małżeństwa zaproszono do USC po dwie pary.
Medal za długoletnie pożycie małżeńskie może zostać przyznany jeden raz w życiu, a granicą jego uzyskania jest 50. rocznica zaślubin. Burmistrz Brus postanowił pogratulować również parom, które wspólnie przeżyły 60 lat. Z tej okazji do Szanownych Jubilatów wysłane zostały listy gratulacyjne. W ubiegłym roku 60-lecie małżeństwa obchodziło łącznie siedem par.
Medale z okazji 50. rocznicy ślubu otrzymali:
Państwo Danuta i Paweł Jażdżewscy z Lubni zawarli związek małżeński 21 lutego 1970 r. w Leśnie. Data ta odnosi się do ślubu cywilnego. Ślub kościelny odbył się 29 czerwca tego samego roku w Brusach. Uroczystość połączono ze ślubem siostry pani Danuty i brata pana Pawła, którzy również w ubiegłym roku obchodzili złote gody i wspólnie z rodzeństwem zostali odznaczeni medalami za długoletnie pożycie małżeńskie.
Państwo Danuta i Paweł Jażdżewscy poznali się podczas uroczystości w pracy pana Pawła. Mają dwie córki i jednego wnuka. Pani Danuta – rodowita mieszkanka Kosobud, zamieszkała z mężem w Lubni. Przed emeryturą wykonywała zawód nauczyciela przedszkolnego i wczesnoszkolnego w „zerówce” przy miejscowej Szkole Podstawowej. Pan Paweł pracował jako magazynier w magazynach zbożowych w Lubni. Obecnie w wolnych chwilach małżonkowie lubią oddawać się swoim pasjom, pani Danuta czyta, wyszywa lub spaceruje, a pan Paweł łowi ryby lub para się myślistwem.
Państwo Urszula i Stanisław Jażdżewscy z Kosobud zawarli związek małżeński 29 czerwca 1970 r. w Brusach, wspólnie z państwem Danutą i Pawłem Jażdżewskimi. Para ta poznała się nieco później niż ich krewni, podczas zabawy tanecznej w Lubni. Mają czwórkę dzieci, córkę i trzech synów oraz dziewięcioro wnucząt, cztery wnuczki i pięciu wnuków. Doczekali się również prawnuczki Kornelii. Razem prowadzili dom i gospodarstwo rolne w Kosobudach. Pani Urszula, kiedy tylko znajdzie wolną chwilę, uwielbia czytać książki, pan Stanisław chętnie łowi ryby, a w sezonie chodzi do lasu na grzyby.
Państwo Elżbieta i Józef Szczepańscy z Zalesia zawarli związek małżeński 28 marca 1970 r. w Chojnicach. Mają trójkę synów, ósemkę wnucząt, trzy dziewczynki i pięciu wnuków oraz prawnuka Igora. Państwo Szczepańscy poznali się i zakochali „w Chojnicach na mieście”. Pani Elżbieta z rodzinnych Chojnic przeprowadziła się do pana Józefa, do Zalesia. Przed emeryturą pani Elżbieta pracowała jako elektromonter, a później klasyfikator mleka w Zlewni Mleka w Zalesiu. Na emeryturze małżonka nadal lubi zajmować domem, rozwiązywać krzyżówki, a kiedy tylko pogoda na to pozwala dba o przydomowy ogródek. Pan Józef pracował wcześniej jako kierowca w kilku okolicznych zakładach pracy. Na emeryturze pan Józef najbardziej lubi łowić ryby.
Państwo Maria i Zygmunt Durajowie z Lubni zawarli związek małżeński 19 września 1970 r. w Leśnie. Poznali się w jednym z punktów sprzedaży w Lubni, w którym pracowała pani Maria, a w którym pan Zygmunt chętnie się zatrzymywał jako klient, jadąc drogą z rodzinnego Wiela. Wcześniej pani Maria, prócz pracy sprzedawcy, zajmowała się wraz z rodzicami rolnictwem. Pan Zygmunt przeprowadził się z Wiela do żony, do Lubni. Z racji wykonywanej pracy często podróżował, odwiedzając m.in. Niemcy, Rosję czy Estonię. Pracował jako murarz w kilku zakładach pracy. Na emeryturze małżonkowie bardziej mogą poświęcić się swoim zainteresowaniom. Pani Maria lubi gotować, a w sezonie zbierać jagody i grzyby. Te ostatnie chętnie zbiera także pan Zygmunt. Poza tym lubi różne prace w domu. Państwo Durajowie mają córkę i syna oraz wnuczkę i dwóch wnuków.
Państwo Ludwika i Stefan Frymarkowie z Żabna zawarli związek małżeński 28 listopada 1970 r. w Brusach. Poznali się dzięki rodzinie. Pani Ludwika po ślubie przeprowadziła się do Żabna z rodzinnych Brus. Mają czwórkę dzieci - trzy córki i syna, dziewięcioro wnucząt – siedem wnuczek i dwóch wnuków oraz czworo prawnuków – Blankę, Fabiana, Cezarego i Aleksandra. Razem przez całe życie prowadzili gospodarstwo rolne. Pani Ludwika lubi oglądać filmy, szczególnie w kinie i z rodziną, spotkania i spacery. Pan Stefan to aktywny rowerzysta, chętnie towarzyszy żonie w spotkaniach ze znajomymi i rodziną, a w sezonie często odwiedza okoliczne lasy, by zbierać grzyby i jagody.
Państwo Elżbieta i Zygmunt Werochowscy z Brody zawarli związek małżeński 7 listopada 1970 r. w Brusach. Poznali się przez wspólnego, dalszego kuzyna. Ślub odbył się w wyjątkowej oprawie. Państwo młodzi udali się na ceremonię specjalnym mercedesem, a goście bryczkami. Oboje na emeryturze lubią spędzać czas z rodziną, szczególnie z wnukami. Pani Eugenia lubi również rowerowe przejażdżki oraz las i zbieranie grzybów. Małżonka przed emeryturą zajmowała się domowym gospodarstwem, pan Zygmunt prowadził młyn. Wspólnie doczekali się trójki dzieci – córki i dwóch synów, pięciorga wnucząt – czterech wnuczek i wnuka oraz prawnuka Igora.
Państwo Zofia i Edmund Radtkowie z Leśna – Wybudowanie zawarli związek małżeński 26 czerwca 1970 r. w Chojnicach. Poznali się na uroczystości rodzinnej. Pani Zofia przeprowadziła się do męża z rodzinnego Zamartego. Wspólnie przez lata opiekowali się gospodarstwem rolnym, a pan Józef dodatkowo przez 40 lat zajmował się zawodowo melioracją. Państwo Radtka mają syna, trójkę wnucząt: dwie wnuczki i wnuka oraz prawnuczkę Oliwię. W wolnych chwilach oboje lubią czytać gazety, pan Edmund chętnie ogląda telewizję, pani Zofia rozwiązuje krzyżówki, w sezonie zbiera grzyby i jagody.
Państwo Elżbieta i Henryk Słomińscy z Leśna zawarli związek małżeński 20 sierpnia 1970 r. w Leśnie. Znają się od dziecka, ponieważ przed przeprowadzką do Leśna byli bliskimi sąsiadami w Główczewicach. Państwo Słomińscy doczekali się trójki dzieci – córki i dwóch synów oraz dziewięciorga wnucząt – dwóch wnuczek i siedmiu wnuków. Dziadkowie chętnie pomagają w opiece nad wnukami. Pani Elżbieta dogląda domu, co robiła wcześniej przez całe małżeństwo, a w wolnych chwilach robi na drutach lub korzysta z ciekawostek internetowych za pomocą telefonu. Pan Henryk przed emeryturą, jako rybak, doglądał stawów i jezior w Leśnie.
Państwo Maria i Józef Gierszewscy z Czarniża zawarli związek małżeński 24 listopada 1970 r. w Brusach. Poznali się w Szkole Podstawowej w Hucie (1961r.), do której uczęszczali jako dzieci – pani Maria jako mieszkanka Kosobud – Wybudowania, pan Józef jako mieszkaniec Chłopowów. Swoje późniejsze życie związali z Czarniżem. Doczekali się trójki dzieci – córki i dwóch synów, siedmiorga wnucząt – trzech wnuczek i czterech wnuków oraz prawnuczki Zuzanny i prawnuka Cezarego. Przed emeryturą, pani Maria zajmowała się gospodarstwem i dziećmi, pan Józef pracował jaki kierowca w Lasach Państwowych. Pan Józef jest aktywnym mieszkańcem Czarniża, przez 28 lat pełnił funkcję sołtysa, a do dziś jest prezesem miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, w której służy już 40 lat. W wolnym czasie pani Maria lubi robić na drutach, szyć, rozwiązywać krzyżówki, czytać książki, pan Józef chętnie ogląda telewizję, a w sezonie wspólnie z żoną chodzi do lasu na grzyby.
Państwo Danuta i Gerard Kopiszkowie z Brus zawarli związek małżeński 3 stycznia 1970 r. w Łasinie – rodzinnej miejscowości pani Danuty (powiat grudziądzki). W tym roku obchodzili już 51. rocznicę ślubu. Poznali się w 1968 r. w rodzinnych stronach pani Danuty, kiedy to pan Gerard pracował w okolicy jako elektryk. W 1970 r. wzięli ślub i przeprowadzili się do rodzinnych Brus pana Gerarda. Doczekali się piątki dzieci – czterech córek i syna, ośmiorga wnucząt – trzech wnuczek i pięciu wnuków oraz prawnuka Ksawerego. Przed przejściem na emeryturę pani Danuta, z wykształcenia ekonomistka, pracowała głównie w sektorze oświatowym, w tym ponad 20 lat w Gminnym Zarządzie Oświaty w Brusach jako główna księgowa. Pan Gerard – z zawodu elektromonter – pracował m.ni. w ELTOR Bydgoszcz, SKR Brusy i Szkole Podstawowej w Brusach. Na emeryturze cieszą się opieką nad wnuczętami, a w wolnych chwilach pani Danuta chętnie chwyta za książkę, a pan Gerard rozwiązuje krzyżówki.
Państwo Janina i Paweł Milkowscy z Brus zawarli związek małżeński 10 stycznia 1970 r. w Brusach. Poznali się na zabawie strażackiej w rodzinnych Doręgowicach pana Pawła. Do tańca przygrywała wówczas orkiestra wojskowa z Nieżychowic. Po ślubie państwo Milkowscy mieszkali w Sadkach, Łebie i przez długi czas w Karwii, gdzie prowadzili gastronomię. Przed emeryturą pani Janina jako technik farmacji pracowała głównie w swoim zawodzie, m.in. po przeprowadzce do Brus w 1998 r. prowadziła aptekę przy ul. 2-go Lutego w Brusach. Pan Paweł zawodowo pracował jako stolarz, a później jako palacz – konserwator w szkole. Na emeryturze, w wolnym czasie pani Janina dba o historię swojej rodziny, przechowuje starą fotografię i spisuje dzieje rodzinne, chętnie też sięga po krzyżówki. Pan Paweł czyta gazety, ogląda telewizję i majsterkuje. Doczekali się dwóch synów, trójki wnucząt – wnuczki i dwóch wnuków oraz rocznej prawnuczki Melanii.
Państwo Aniela i Roman Szultkowie z Laski zawarli związek małżeński 21 listopada 1970 r. w Leśnie. Pani Aniela pochodzi z Widna, pan Roman z Rolbika. Bliskość miejscowości sprawiła, że poznali się i zakochali. Doczekali się dwóch synów. Pani Aniela całe życie opiekowała się domem i rodziną, pan Roman pracował zawodowo jako robotnik leśny w Nadleśnictwie Przymuszewo, Leśnictwie Laska. W wolnym czasie i kiedy pogoda na to pozwala pan Roman chętnie łowi ryby oraz zagląda do lasu, by zbierać grzyby. Pani Aniela poświęca się opiece nad domem.
Foto.Info. UM Brusy.